Aerodynamiczna maszyna Lotto-Soudal to idealny partner kolarza szukającego sukcesów.
Ridley Noah SL mieliśmy okazję obejrzeć przy okazji spotkania z Tomaszem Marczyńskim na Majorce. Trzykrotny mistrz Polski będzie jeździł na znakomitym rowerze, który tylko dzięki Andre Greipelowi odniósł pięć triumfów na etapach Wielkich Tourów w sezonie 2016.
Chociaż rower jest zdecydowanie przeznaczony do walki z oporami powietrza, to oczywiście producent nie zapomniał o odpowiedniej wadze. Rama waży 950g i ma znakomitą sztywność i aerodynamikę – nic, tylko zwyciężać.
Dzięki wyraźnym wycięciom w widelcu powietrze stawia mniejszy opór na kole i dolnej części ramy. Ridley chwali się, że mimo nietypowej budowy sztywność nie spadła.
„Nie samą ramą kolarz jeździ”. W Lotto-Soudal zawodnicy używają uznanego osprzętu dla wszystkich „europro” – karbonowe Campagnolo Super Record EPS. Elektroniczna wersja zapewnia natychmiastowe zmiany przełożeń i pewność.
Za pomiar mocy i komputer odpowiada SRM. Niemiecka firma szczęśliwie nie psuje niewątpliwej urody korby Campagnolo. U Mańka dość popularny rozmiar 53/39.
Włoski producent oczywiście przygotował również hamulce zintegrowane z ramą (kolejna oszczędność na aerodynamice). Sztyca (również odpowiednio dopasowana do całości) jest dziełem Deda Elementi, a siodło Selle Italia.
Kokpit, podobnie jak sztyca, to produkty Deda. Mostek i kierownica są w pełni aluminiowe, ale to nie oznacza strat na wadze. Cały zestaw bez owijki to około 380g. Nie mówiąc już o (kolejnych) zyskach w aerodynamice.
W połączeniu z kołami Campagnolo Bora Ultra 35 i szytkami Vittoria Corsa zestaw waży 7.2kg. Właściciela już nie ważyliśmy, ale na pewno jest ultra lekki i szybki!
Artykuł Ridley Noah SL Tomasza Marczyńskiego pochodzi z serwisu Kolarstwo szosowe, Tour de France, Tour de Pologne - naszosie.pl.